- Pandemia przyspieszyła ewolucję handlu, zwiększyła znaczenie elektronicznego kanału sprzedaży i innowacji w procesie zakupowym, ale wciąż nie wiadomo, które z tych zmian są chwilowe, a które zostaną z nami dłużej niż 6 miesięcy.
- Wśród ważniejszych zmian jest aktywizacja w handlu online nowej grupy wiekowej 65+, która przed pandemią bardzo nieufnie podchodziła do procesów zachodzących w Internecie.
- W tym roku swoją siłę pokazała transformacja cyfrowa, dzięki której część firm dokonała piwotu i przetrwała najgorsza rynkową zawieruchę. To nauka dla przedsiębiorców odwlekających cyfryzację, kolejnym testem mogą być następne pandemie.
Tempo, w jakim postępuje w tym roku transformacja cyfrowa biznesów, zwłaszcza handlu, jest bez precedensu. To nie rewolucja, a bardziej przyspieszona ewolucja, bo pojawienie się pandemii stało się katalizatorem zmian rynkowych, które prędzej czy później musiały nastąpić. Co ważne, pod względem biznesowym to zjawisko w podobnym stopniu dotknęło modele B2C jak i B2B i bez wątpienia, podobnie jak pandemia, ma zasięg globalny. Debatujący podczas jednego z paneli konferencji „The Future of Commerce” organizowanej w ramach cyklu SelectChicago FDI 2020 eksperci próbowali nie tylko podsumować to, co już wydarzyło się w handlu za sprawą koronawirusa, ale przede wszystkim nakreślić kierunek, w jakim pójść może branża.
Jak robią to najwięksi
Zmiany obserwowane w ostatnich miesiącach w największej gospodarce świata nie pozostawiają złudzeń, że e-commerce był siłą napędową amerykańskiego handlu i konsumpcji, a w przypadku wielu zapóźnionych technologicznie firm swoistym kołem ratunkowym. O jakiej skali zmian mówimy? Wg danych Adobe Digital Insights w okresie marzec-sierpień 2020 r. Amerykanie wydali na zakupy online aż o 107 mld USD więcej niż prognozowano przed wybuchem pandemii, a obroty generowane przez e-commerce odpowiadały już za 27% całkowitej sprzedaży detalicznej.
W tym czasie odnotowaliśmy aż 130 dni, kiedy dzienne obroty ze sprzedaży internetowej w USA przekroczyły 2 mld USD. Dla porównania w zeszłym roku takie dni, nie licząc okresu świątecznego, były tylko 2. Co więcej, z taką sytuacją mieliśmy w tym roku do czynienia każdego dnia do początku maja do końca czerwca. Natomiast z perspektywy sprzedawców detalicznych to rekordowe wyniki sprzedaży w kanale elektronicznym, która do końca sierpnia wzrosła w ich przypadku średnio o 68% r/r
– analizowała Tory Brunker z Adobe.
Inne dane opracowane przez IDC pokazują, że cyfryzacja kanałów sprzedaży bardzo szybko postępuje też w spółkach B2B, a najszybciej zachodzi w takich branżach, jak produkcja, automotive i finanse. Jak podają eksperci, kupowanie w modelu B2B rozwija się i wciąż będzie się rozwijać szybciej niż to w B2C, a firmy z tego segmentu zamierzają czerpać jak najwięcej z boomu na e-commerce – wg badania IDC aż 96% z nich zmieniło swoje modele sprzedażowe w sposób sprzyjający rozwojowi e-handlu.
Trendy w handlu po pandemii
Do 2030 r. ludzie po 65 r.ż. będą stanowić ok ¼ populacji Europy. Przed detalistami duża praca, by o tę grupę społeczną odpowiednio zadbać.
Detaliści coraz więcej inwestują w e-handel, bo tam coraz częściej zakupy robią ich klienci. Aż do 14% z 4% przed rokiem wzrósł odsetek osób robiących zakupy tylko online. Jednocześnie w e-commerce coraz wyraźniej zaznacza się obecność pokolenia baby boomers. To dzisiejsi co najmniej 65-latkowie, którzy zmuszeni przez pandemię przetestowali zakupy w Internecie i się do nich przekonali. Ograniczenia, które skutecznie trzymały ich z daleko od e-handlu, dziś się zatarły. Przed pandemią tylko 15% tej grupy wiekowej robiło zakupy online. Dziś kupowali oni w ten sposób prawie równie chętnie co młodzi. Pytanie brzmi, jaki procent z tych ludzi pozostanie z zakupami online po pandemii
– powiedział Piotr Wrzalik, managing partner w Unity Group.
Z kolei inny ekspert podkreślił, że błędne jest skupianie się na problemie, kto z klientów zostanie, a kto odejdzie z e-commerce. Bardziej na miejscu jest myślenie o rozwijaniu obydwu kanałów sprzedaży.
Po pandemii klienci, którzy zasmakowali zakupów online najpewniej z nich nie zrezygnują. Ale nie oznacza to, że porzucą na stałe zakupy w sklepach tradycyjnych. Oni po prostu staną się wielokanałowi i będą z powodzeniem realizować swoje potrzeby zakupowe zarówno online, jak i offline
– skomentował Michał Przybysz, e-commerce director w Aptece Gemini,
uzupełniając, że wielokanałowość sprzedaży oznacza większą wartość zakupów klienta.
O kształcie dalszych zmian na rynku handlu zdecyduje też popularność zakupów w sieci kategorii e-grocery i FMCG.
Cyfrowa transformacja – czas działania
Pomimo zmian, jakich katalizatorem w handlu była w tym roku pandemia, dla wielu przedsiębiorców cyfrowa transformacja biznesu jest obcym hasłem albo jest przez nich lekceważona. W rzeczywistości odpowiednio przeprowadzona może utorować drogę do dużych wzrostów. Trzeba tylko zdawać sobie sprawę ze złożoności tej materii.
Przed erą Covid firmy nie doceniały tej ogromnej wartości, jaką niesie transformacja cyfrowa. A w rzeczywistości zmiana dotyczy niemal każdego obszaru ich funkcjonowania, zaczynając od takich podstaw jak księgowość i dział prawny, na długoterminowej strategii rozwoju kończąc
– komentuje Michał Przybysz.
Każda transformacja cyfrowa powinna zaczynać się i być podporządkowana modelowi biznesowemu danej firmy. Dlatego wiele biznesów ma teraz do odrobienia ważną lekcję. Obecnie pytanie nie brzmi już czy warto zainwestować w proces transformacji cyfrowej, ale jak to zrobić szybko i optymalnie kosztowo, bo każdy dzień zwłoki pogłębia trudną sytuację wielu firm i oddala szansę wykorzystania nadchodzących zmian.